„ W naszej izbie same dziwy,
Płynie wosku wartka struga.
Pokaż, wosku, która pierwsza
Wyjdzie za mąż, która druga.”
Zgodnie z polską tradycją, w wieczór 29 listopada, świetlica szkolna zamieniła się w sale wróżb nie tylko matrymonialnych. Dziewczęta i chłopcy szukali w laniu wosku, przestawianiu butów i kartach odpowiedzi na pytania : jakie oceny zdobędę, czy znajdę przyjaciół, jaki zawód będę wykonywał, jak będzie mieć na imię mój mąż lub żona.
Zabawa była przednia a przepowiednie zawsze optymistyczne.
Joanna Stelmaszczyk